Wróć do bloga

Ostatnie miejsca na warsztat sylwestrowy - zapraszamy mężczyzn!

magiczny sylwester tantra dla par tantra dla singli Dec 10, 2013

Grupa uczestników na Magiczny Sylwester Tantryczny jest już prawie w komplecie. Tworzą ją częściowo pary, a częściowo soliści. MAMY JESZCZE KILKA WOLNYCH MIEJSC DLA MĘŻCZYZN. Zapraszamy Was Panowie! Na zachętę relacje uczestników poprzednich edycji warsztatu sylwestrowego:

"Po tych pięciu dniach, które z wami spędziłem jest we mnie teraz taka dziecięca radość, która cały czas we mnie wibruje. Czuję jakbyśmy byli jednością. Szczególnie dzisiaj jak na moment byliśmy wszyscy ze sobą bardzo blisko. Czułem, że jestem jednością z każdym z was. Czułem, że jesteśmy jednym. Kiedyś był to dla mnie obcy temat. Przyjeżdżając tutaj w ogóle nie wiedziałem czego się spodziewać. Przyjechałem z zaciekawieniem. Było we mnie trochę lęku, a teraz jest we mnie ta dziecięca radość i ciekawość świata. Dziękuje wam z całego serca za to, że mogę z wami być i doświadczać tego, czego doświadczyłem. Było to dla mnie niesamowite pięć dni. Mam nadzieje, że ta energia zostanie ze mną na całe życie, nie tylko na ten rok:)" Sebastian

"Dojrzewanie to jest proces intensywnych przemian, które w ciągu ostatniego roku przyspieszyły w moim życiu. Czułem tutaj to dojrzewanie. A gotowość sugeruje, że ten proces wkrótce się skończy i pojawi się coś nowego. Zawsze w życiu byłem indywidualistą, wszystko robiłem lepiej sam. Teraz myślę, że przyszedł czas na większą otwartość i dzielenie się z innymi tym, co mam i co wiem. To jest dla mnie ta gotowość. Warsztaty mi się podobały, choć wyobrażałem je sobie inaczej. Spodziewałem się, że wystąpi jakiś prelegent…:) a tu nagle spadły na mnie takie ćwiczenia! Potrzebowałbym więcej teorii. Było dużo rzeczy, które spowodowały, że bardzo się tutaj rozluźniłem. Tak się rozluźniłem, że nawet raportu nie wysłałem…" Marek

"Cuda, cuda wianki się działy. Potrzebowałem dużo przetykania, bo byłem strasznie pozamykany. Cały czas był we mnie dualizm, nie mogłem się zdecydować. Była mi bardzo potrzebna moc Kali, ścięła mi parę głów. Na warsztacie było i jest cudownie, jestem zadowolony, bo znalazłem swój wewnętrzny głos. Postawiłem granice. Zawsze miałem z tym problemy, ale już wiem jak mam z tym zaczynać. Zazwyczaj robiłem to, co chcieli ludzie, albo postępowałem tak jak czułem, ale nie mówiłem o tym gdzie jest moja granica. A kiedy chciałem się wycofać uciekałem zostawiając za sobą innych. Myślałem, że skoro ja pracuje z energią to inny człowiek też to czuję, ja nie muszę tego mówić. Cieszę się, że powoli znajduję w sobie swój głos i własne granice. Słuchajcie: grzechotki, które zrobiliśmy są cudowne. Jestem trzeci raz na sylwestrze i co roku są inne, cudowne prezenty. Nie wiedziałem, że ludzie potrafią coś takiego tworzyć. Jestem wdzięczny, że uczę się, dostaje fach do ręki:) Mam nadzieję, że z przyszłą żoną będę robił właśnie takie rzeczy." Łukasz

Więcej relacji z Magicznego Sylwestra>>>

Szczegółowe informacje o warsztacie>>>

Zapisz się do naszego newslettera i dowiedz się więcej co jeszcze robimy

Robimy naprawdę dużo! Nowe warsztaty stacjonarne, kursy online, webinary, medytacje Live IntentLove, podcasty, wyjazdy zagraniczne dla naszej społeczności...

Nie lubimy spamu tak jak ty, więc nie będziemy się dzielić twoimi danymi z innymi.